w i n o & s z t u k a & k r a k e r s y

piątek, 13 marca 2009

Otwarcie wystawy "Rok Teatru Centralnego w fotografii"

Nie wiemy co to za fotografie. Wiedzieć nie da rady. Pamiętamy tylko gościa umorusanego w błocie. Umorusać się dobra rzecz. Warto ją mieć. Na wystawie zdjęć z Teatru Centralnego, nie zdjęcia były najważniejsze a co innego. Co? Tego zdawał się nie wiedzieć nikt. Ludzie zwabieni darmowym alkoholem i darmowym koncertem niemrawo rozsiedli się w fotelach i czekali. Nagle zrobił się tłumek. Wernisaż jakby gdzieś w tle tego zgiełku i czekania. Gdyby nie fakt, że przeczytaliśmy informację w zoomie, pewnie nie wpadlibyśmy nawet na to, że jesteśmy na wernisażu. No może nasze niewinne podejrzenie wzbudziłby stolik suto zastawiony wódką i tylko wódką. O tak – wódką powiadamy. I to jaką wódką!Alternatywa brzmiała – pić albo nie pić. A jak pić, to ile wlezie. A ile wlazło to nie jesteśmy w stanie ocenić. I tak to kurna powinno wyglądać. Wlazło na tyle, że nie byliśmy wstanie wysiedzieć 15 minut na koncercie Trio Passini – Moński – Kolokol. To, co pokazali muzycy z Pawłem Passinim na czele było bzdurne, puste i bez pomysłu do tego stopnia, że nie dziwota iż grali za friko. Gdyby nie fakt, że publiczność najebana darmową wódką (i winem, co podkreślić trzeba, bo i wino oprócz wódki było – podkreślam więc) pewnie wszyscy ulotniliby się w ciągu piętnastu minut. Skrzyżowanie kraftwerk, Joszka brody i kelly family – słowem, koktajl tylko dla koneserów. Na ale ta wóda to nas urzekła. Takie wernisaże będziemy promować i takim noty najwyższe stawiać. Ocena: celujący. Wzorujący. Przykład dający – zajebisty wernisaż.

6 komentarzy:

  1. no i masz ktoś skradł mi pomysł! ale po legalizacji nasza firma jako pierwsza będzie zaopatrywać wernisaże w zioło i na tym wypłyniemy, bo na razie to byśmy popłynęli

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wyglądasz Redaktorze. Widzę, rewolucja u bram.
    Zabrałbyś nas kiedyś na jakiś wernisarz. Chętnie byśmy się z Moreirą odchamili.

    OdpowiedzUsuń
  3. to są poważne rzeczy, tu chodzi o Sztukę. więc spoważnieć by nieco trzea było. ale czemu nie - jak tylko dostaniemy cynk a wystawie z wypaśnym bufetem, daje znać.

    OdpowiedzUsuń
  4. My z Moreirą mam czasem przebłyski ucywilizowania. To może wtedy nas zabierzesz. Musisz tylko wyczaić moment.

    OdpowiedzUsuń
  5. ten gosc w błocie to moj był ;) pozdr!

    jadi.

    OdpowiedzUsuń
  6. jasne że twój. niezgorszą masz stronkę jadi

    pozdro

    OdpowiedzUsuń